czwartek, 30 czerwca 2011

Zaczyna się!

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

No, to się jeszcze okaże...

Wyruszam(y)!

1 komentarz:

  1. Ha, będę pierwsza;)
    Trzymam kciuki za udany "projekt"!
    Oby wiatr wiał w plecy, wulkany spały a szybki widok żony osłodził trudy pedałowania:)

    Pozdrawiam
    Agata

    OdpowiedzUsuń